Kutasicek
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:39, 09 Mar 2009 Temat postu: SHERLOCK |
|
|
ŹREBAK
[link widoczny dla zalogowanych]
DOROSŁY
luzem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
pod jeźdźcem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
sport
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
INFORMACJE PODSTAWOWE
Imię: Sherlock
Imię rodowodowe: Sherlock
Wiek: 3 lata
Płeć: ogier
Rasa: wielkopolska
Matka: *Sypia [wlkp]
Ojciec: *Reno [wlkp]
INFORMACJE DODATKOWE
Wzrost w kłębie: 171
Maść: siwa [albino]
Odmiany: brak
Hodowca: Karuchna [SR „Irysek”]
Poprzedni właściciele: -
Właściciel obecny: Kutasicek
Pochodzenie: "Irysek"
W "Skansen" od 7.03.09r
Zajeżdżony: tak
W wieku: 3 lat
W kierunku: skoków
DOKUMENTY
Bonitacja: 80,2 >>
[link widoczny dla zalogowanych]
Rodowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
Akt własności:
[link widoczny dla zalogowanych]
Paszport:
[link widoczny dla zalogowanych]
numer identyfikacyjny: wsrs558910543
SHERLOCK W:
później
OPIS
Wpływ na pochodzenie:
-ojca: *Reno był karym ogierem, z wysokimi skarpetami. Miał niesamowicie lśniącą maść, był bardzo sympatyczny. Nie rwał do klaczy, na co dzień był raczej spokojny. Dzięki niemu Sherlock na czworoboku potrafi bezbłędnie przejechać program, wyciszyć i opanować się, nawet gdy w pobliżu znajdują się klacze.
-matki: *Sypia jest nadpobudliwa jak dla mnie. Miałam na niej jeden trening. Przy czyszczeniu co chwile chciała mnie ugryźć, kręciła się, próbowała kopnąć. Gdy wsiadłam od razu sprawdzała jakim jestem jeźdźcem. Jednak gdy udało nam się zgrać okazała się niesamowicie przyjazna i chętna do pracy. Sherlock ma charakter po niej, ale także wysoko skacze i rzadko zrzuca.
Historia:
Przyjechałam z De Primą do kowala do „Rysuala”. Gdy miałyśmy chwilę czasu, a De Primą zajęła się Cuxa, oglądałam ogłoszenia. Propozycje kowala, stanówki itp. Nagle ku moim oczom pojawiło się ogłoszenie „Koń wielkopolski na dalszą przyszłość”. Od dawna szukałam nowego przyjaciela. Ogłoszenie nadała Karuchna, z ofertą, że ona użyczy Sypię i nasienie ogiera, jednak trzeba będzie zapłacić. Wydałam na niego około 2000 hs. To sporo jak na źrebaka. Potem czekanie. Nagle telefon – urzodził się. Ogier! Cała szczęśliwa pojechałam do stajni. Moim oczom ukazał się ogier… siwy ! Biały jak śnieg ! Zdziwiłam się, bo w przodkach nie miał nikogo siwego, a jednocześnie strasznie się cieszyłam. Był wystraszony. Codziennie przyjeżdżałam do niego i przyzwyczajałam go do siebie. Sypia na początku nie chętnie pozwalała mi go dotykać, jednak potem zaufała mi. Sherlock też. Chodziłam z nimi na spacery, opiekowałam się ogierem gdy Sypia szła na treningi. Po 6 miesiącach pozwolono mi zabrać go do siebie. Pojechał koniowozem razem z Sypią, żeby lepiej się czuł. Wszedł do swojego boksu obok Lucid Dreama. Teraz powoli, przyzwyczaja się do nowego miejsca i coraz bardziej zżywa się ze swoim kolegą.
Charakter:
Ogier jako źrebak miał ogromny temperament. Biegał, brykał szalał. Rozwalał wszystko co znajdowało się dookoła niego. Musiał dotknąć wszystkiego co było w zasięgu jego małych kopytek. Atakował płot, bał się nowych rzeczy. Teraz jest inny. Mimo, że dalej jest zbyt chaotyczny, wyciszył się, co widać na pierwszy rzut oka. W towarzystwie klaczy zachowuje się spokojnie. Nie jest rozogierzony. Na pastwisku szaleje, bryka, skacze. Korzysta z życia i tego co ma. Ma czasem swoje humory. Raz jest osowiały, znudzony, anemiczny. A zaraz po tym zaczyna szaleć i głośno rżeć. Do obcych osób jest nieufny. Broni swojego pastwiska i innych koni szczerząc zęby. Uwielbia długie czyszczenie. Zawsze się wtedy rozluźnia, zaokrągla zad i opuszcza łeb. Taki z niego mały pieszczoszek Szybko i chętnie się uczy. Potrafi niesamowicie dobrze interpretować pomoce jeźdźca.
Jeździec:
Do obcych ludzi nieufny, jednak akceptuje tych co zajmują się nim na co dzień. Pozwala do siebie podejść, przejść za zadem czy podnieść ogon. Z kiełznaniem też nie ma problemu. Chętnie przyjmuje wędzidło. Przy zakładaniu siodła i dociąganiu popręgu nie kręci się. Można na niego wsiadać mocno obciążając lewą stronę. Sherlock nie jest cierpliwym koniem więc nie nadaje się zbyt dla początkujących. W pierwszych częściach treningu kombinuje i próbuje „wyczaić” jeźdźca. Jeśli jest słaby – długo na nim nie posiedzi. Jednak jeśli potrafi pokazać ogierowi kto tu rządzi, Sherlock podporządkowywuje się i naprawdę fajnie można z nim pracować. Szybko i chętnie się uczy. Bardzo dobrze interpretuje to co się od niego wymaga. Samoistnie zaokrągla grzbiet i podstawia zad. Nie musi Mieć wytoków, czambonów, czy innych tego typu pomocy. Sam doskonale wie jak ma trzymać łeb.
Chody:
Ogier ma bardzo ładnie i wyniosłe chody. Stęp jak stęp, anemiczny, spokojny. Czasem ciągnie aż za sobą te kopyta. Ładnie reaguje na łydki i stępuje od impulsów. Łatwo zwrotny. Jego kłus jest nienaturalny. Patrząc z boku można stwierdzić, że sztuczny. Za wysoko unosi nogi i za bardzo wyrzuca je w przód. Szybko reaguje na wodze i pomoce. Jeśli chodzi o galop. W terenie jest szybki. Pędzi do przodu. Nawet może na drzewo wlecieć więc raczej trzeba uważać xd. Na parkurze i czworoboku skupia się, galopuje tempem ustalonym przez jeźdźca. Galopuje czekając na dalsze komendy. W cwale jak cwale. Galop, galop – jeb.
W sporcie:
Ogier zdecydowanie na skoki, jednak w ujeżdżeniu też coś zapewne osiągniemy. Jest bardzo odważny. Nie boi się podróżować, można powiedzieć, że nawet to lubi. W nowym miejscu jest spokojny. Obserwuje otoczenie jednak nie płoszy się ani nie rwie do koni. Podporządkowywuje się maksymalnie jeźdźcowi. Nie boi się zapalania świateł czy kibiców. Kolorowe przeszkody także nie wywołują w nim strachu czy lęku. Najeżdża na przeszkodę twardym szybkim galopem i sam doskonale znajduje punkt wybicia. Nad przeszkodą leci wysoko podciągając nogi mocno pod siebie. Po skoku trzeba dać mu sygnał wodzą na którą nogę ma galopować. Z tym mamy jeszcze małe problemy.
Jeśli chodzi o ujeżdżenie jest całkiem dobrze. Ogier samoistnie się ganaszuje i podstawia nogi pod kłodę. Na czworoboku potrafi się wyciszyć i uspokoić. Wykonuje wszystkie wymagane od niego figury, żuje wędzidło i nie macha ogonem. Galopuje naprawdę spokojnym tempem. Wszystkie piruety wychodzą mu świetnie równie dobrze reaguje na łydki.
W crossie, gonitwach czy hubertusach nie zwracamy uwagi na ułożenie konia. Po prostu galopujemy i lecimy do przodu tak, żeby było szybko i zwinnie. Łatwo zwrotny więc idealnie nadaje się do hubertusów. Talent do skoków ma więc w crossie też większych problemów nie ma. A że na torze drzew, żadnych nie ma i nie ma na co wlecieć, galopuje najszybciej jak może
Budowa:
Poprawna mocna budowa. Zbonitowany na 80,2 pkt. Jest krępej budowy, ma ładny mocny zad. Mocną szyję zwieńcza uwypuklony kłąb. Nogi długie i umięśnione. Głowa prosta i sucha, grzywa i ogon – gęste.
UMIEJĘTNOŚCI:
Potęga skoku:
luzem: 120
z jeźdźcem: 80
Klasy sportowe: skoki LL, ujeżdżenie L
Poziom sportowy: dobry
Umiejętności docelowe
Potęga skoku:
luzem: 170
z jeźdźcem: 165
Klasy sportowe: Skoki C, cross hard , ujeżdżenie P [ew.N]
Poziom sportowy: celujący
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kutasicek dnia Śro 14:35, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 11 razy
|
|